czwartek, 22 września 2011

SIGG oficjalnie na Euro 2012!



Legendarna szwajcarska marka SIGG została oficjalnym, wyłącznym dostawcą butelek i bidonów na EURO 2012. Przedstawiciele dystrybutora SIGG na Polskę , Marek Kwaczonek i Piotr Urbański uczestniczyli w I Warsztatach Licencyjnych.

Euro 2012 to największe wydarzenie sportowe tego roku. Odbywające się w Polsce mistrzostwa przyciągną fanów piłki nożnej i turystów z całego świata. To doskonała okazja do promowania marki i gadżetów związanych z z tym wydarzeniem. Największe firmy ubiegały się o to aby być oficjalnym dostawcą swoich produktów na Euro 2012.

19 kwietnia 2011 odbyły się I Warsztaty Licencyjne Euro 2012, w których wzięli udział przedstawiciele największych firm ubiegających się o licencję. Wśród nich przedstawiciele marki SIGG na Polskę – Marek Kwaczonek i Piotr Urbański.

Warner Bros. jest reprezentantem europejskiej federacji w zakresie licencji na upominki związane z Euro i to dzięki nim SIGG uzyskał wyłączność na szeroką linię butelek i bidonów sygnowanych logo i wszelkimi oficjalnymi wizualizacjami tego największego piłkarskiego wydarzenia.

W przeciągu miesiąca na rynku pojawią się specjalne, limitowane serie SIGG z oficjalnymi wizualizacjami Euro 2012. Dodatkowo, do butelek zostaną wyprodukowane opakowania prezentowe z hologramem oryginalności produktu Euro. Dzięki temu mogą zostać doskonałą wizytówką firmy, a także ekskluzywnym, designerskim gadżetem dla klientów i pracowników.

Teraz każdy fan piłki nożnej będzie mógł sprawić prezent sobie i najbliższym zaopatrując się w jedyną w swoim rodzaju butelkę. Szeroki wybór wśród rozmiarów (od dziecięcych 0,4 l, do sportowych bidonów o pojemności 0,75l) i grafik pomoże wybrać najlepszą i najbardziej funkcjonalną butelkę.

Produkty SIGG są wykonane z aluminium i przeznaczone do wielokrotnego użytku. Są one w pełni ekologiczne i nadają się do recyklingu.

Butelki SIGG są produkowane już od ponad 100 lat w Szwajcarii. Wyróżniają się jakością i funkcjonalnością: są trwałe i szczelne. Bidony SIGG są wolne od BPA i ftalanów a dzięki specjalnej wewnętrznej powłoce, butelka zachowuje neutralny smak i zapach
SIGG oficjalnie na Euro 2012!

środa, 21 września 2011

Co ma wpływ na wynik meczu? (Nie tylko piłkarskiego)

Autorem artykułu jest Kuba Kubakowski



Wypisaliśmy co ma lub może mieć wpływ na wynik meczu np. piłkarskiego. Poniżej 30 czynników, jedne oczywiste, mające duży wpływ, a inne mogące zaważyć w małym stopniu o rezultacie. Właśnie o to i chodziło, aby podać jak najwięcej tych współczynników.

Być może przyda się to dla osób obstawiających zakłady bukmacherskie lub jako ciekawostka.

Co/kto ma wpływ na wynik meczu:

- cały zespól (zgranie)

- forma zespołów (ostatnie mecze)

- H2H (wpływ psychiki)

- kartki (wykluczające z udziału w spotkani lub też żółte „na koncie”)

- kontuzje graczy

- warunki atmosferyczne (deszcz, śnieg, pogodnie)

- pora dnia (24.00, a 6 rano)

- motywacja (koniec sezonu, brak szans itp.)

- gospodarz czy gość (lub mecz neutralny)

- przedmeczowe wypowiedzi (bronimy się)

- trener (nowy nowa taktyka)

- kibice (gorący doping, brak dopingu, ich liczebność)

- pora roku (lato, zima)

- sytuacja w klubie

- tzw. sieci neuronowe, to sieci których badaniem zajmują się obecnie naukowcy

- trener drużyny narodowej (np. nie puści swoich zawodników)

- los

- zmęczenie (lub brak) podrożą

- intensywność spotkań (np. 2 mecze w tyg.)

- temperatura powietrza (-5C, 30C)

- umiejętności poszczególnych zawodników

- dyspozycja poszczególnych zawodników (choroba, a występuje)

- stan murawy (błoto, zieloniutka :)

- ranga meczu (towarzyski – silniejszy testuje taktykę, a dla słabszego to wyzwanie do którego podchodzi pełnym składem)

- pogłoski (jeśli przegramy to kibice się odwrócą, trener straci prace)

- przygotowanie fizyczne (intensywne treningi, odpuszczenie)

- sytuacja w kraju (niespokojna itp.)

- fryzjer :)

- jakość obuwia piłkarskiego

- zdarzenia losowe np. Wtargniecie golasa w sytuacji, gdy zawodnik sam na sam z bramka

- fuks

---

Czynniki wypisane przez autorów portalu bukmacherskiego BUKM.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Obrońca we współczesnej piłce

Autorem artykułu jest KQ7



Mijają dekady a futbol niezmiennie przyciąga na stadiony tysiace fanów, jeszcze więcej przed telewizory i do barów. Przychodzimy oglądać wirtuozów, strzelców bramek, jedynie sporadycznie oklaskujemy tych odpowiedzialnych za odbiór. Kochamy przecież bramki..

Współczesny środkowy obrońca to więcej niż przysłowiowy "przecinak" z dobrym odbiorem i budową ciała. Wystarczy spojrzeć na defensorów czołowych drużyn europy. Normą była i jest atletyczna budowa ciała, wysokie zaangażowanie w grę defensywną i techniczna pewność.

Co uległo zmianie?

Dziś jednak obrońca, nie może ograniczać się jedynie do przerywania akcji przeciwnika, zdecydowanie nie, wzrasta bowiem ranga płynnego przejścia z formacji obronnej do ofensywy i odwrotnie. Często pierwszym ogniwem dobrze przygotowanego ataku jest właśnie wyjście z obrony. Obrońca staje się zarazem "pierwszym rozgrywającym" dzielącym piłki po wprowadzeniu futbolówki do gry przez bramkarza. Umiejętność gry i odbioru w sytuacji jeden na jeden, po czym płynne przejście do krycia strefowego, gra głową, waleczność, umiejętność szybkiego wyprowadzenia piłki i celnego pierwszego podania, dodatkowo atrybuty psychiczne takie przewidywanie wydarzeń na boisku, zdecydowanie, opanowanie są absolutnym abc wyszkolenia obrońcy i oczekuje się uformowania tych cech na etapie kształcenia w kategoriach juniorskich i młodzieżowych. Wobec tak postawionych wymagań wspóczesnej piłki, znaczenia nabiera trening pozycyjny oparty na wysublimmowaniu ćwiczeń indywidualnych, grupowych i zespołowych. Nie od dziś wiadomo, że pierwszym odpowiedzialnym za ustawienie szyków obronnych po nieudanej akcji ofensywnej jest własnie środkowy obrońca, spójrzmy jednak na jego pracę z drugiej strony, gdy "gra" zaczyna się od własnej bramki.. O ile bramkarz nie zdecyduje się na daleki wykop, pierwszym odpowiedzialnym za rozwój wydarzeń jest znów obrońca..

Zatem ostatni zawodnik przed bramkarzem specjalizuje się także w działaniach ofensywnych. Ideologia futbolu totalnego zdaje się przesiąkać współczesne kwestie taktyczne..

Nie jest więc przypadkiem, że w 2006 roku, po mundialu w Niemczech złota piłka trafiła w ręce środkowego obrońcy. Fakt ten nabiera historycznego znaczenia, raz, ze względu na wzrost znaczenia gry defensora w futbolu, dwa ze wzgledu na to, iż Fabio Cannavaro, bo o nim mowa, nie był tak na prawdę symbolem nowoczesnego obrońcy. Nie charakteryzował się sylwetką gladiatora, nie był też zawodnikiem wybitnie wysokim, a do ataku zapędzał się wyjątkowo rzadko. W sezonie mistrzostw świata zabrakło zdecydowanego faworyta spośród piłkarzy atakujących, a Fabio wykonał perfekcyjną pracę zdobywając złoty medal podczas niemieckiego Weltmeisterschaft'u. Wydaje się więc być tylko kwestią czasu aż ponownie, któryś ze współczesnych tytanów defensywy sięgnie po indywidualne wyróżnienie.

---

ourlifefootball.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 20 września 2011

Jak to się zaczęło...:)

Jak to się zaczęło...:)

Autorem artykułu jest Monika Olszewska



Piłka nożna - 22 facetów dla których najważniejsza jest jedna piłka:). Dla jednych nuda, dla innych pasja... Moje hobby od 23 lat. A ponieważ wszystko ma swój początek...

1988 Mistrzostwa Europy i HOLANDIA...

Marco van Basten mój pierwszy powód love for the game:). Tak się zaczęło, powoli bo w domu rodzinnym brak zrozumienia dla tej miłości. Jeden telewizor i prawdziwe bitwy by móc obejrzeć mecz...:)
Wraz z nim przenosiny do ligi włoskiej i przygoda z AC MILAN, zaczynamy od tytułu mistrza!!!. Śledzenie wyników, telegazeta, krakowskie TEMPO w każdy poniedziałek i lektura na lekcji religii:). Nie dane zobaczyć 5:0 z Realem ani finał ze Steaua B. ale kolejne lata to pasmo sukcesów. Od sezonu 1991/92 pierwszy zeszyt, wyniki, tabele, liga, puchary.
Marco prawdziwy król pola karnego, niezapomniany styl, poezja w ruchu:).

Trzykrotnie przyznano mu tytuł najlepszego piłkarza Europy, pasmo największych sukcesów w Milanie.

Mistrzostwo Włoch 1988, 1992 (bez porażki w lidze!) i 1993, Puchar Mistrzów 1989 i 1990, finał Pucharu Mistrzów 1993, Superpuchar Europy 1990 i Puchar Interkontynentalny 1990. Król strzelców Serie A w 1990 (19 goli) i 1992 roku (25 goli).
W lidze włoskiej rozegrał 147 meczów i strzelił 90 goli.

Brakowało kolejnego sukcesu w reprezentacji ale stało się dużo gorzej...

Ostatni mecz przegrany finał Pucharu Europy w 1993 roku...
Nie tak miał wyglądać koniec fantastycznej kariery, po trzech operacjach kontuzjowanej kostki powiedział dość.

Niestety nie udało się już powtórzyć sukcesu reprezentacji z 1988 roku, niepowodzenie w MŚ we Włoszech i Mistrzostwach Europy w Szwecji.
W 2004 został trenerem reprezentacji Holandii, uzyskał awans do Mundialu 2006 (start w tym turnieju 1/8 finału) oraz awans do Euro 2008.

Dla mnie przede wszystkim pozostanie wzorem piłkarza, połączenie poezji, finezji i instynktu zabójcy pola karnego:). Mimo upływu tylu lat nadal mój ulubiony piłkarz i to się nie zmieni. Sentyment do Milanu pozostał a potem uwiódł mnie Manchester United:). Zaczęła się przygoda z ligą angielską, nasz związek trwa do dziś...:)

---

http://pilkaija-soulmate.blogspot.com


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Dominacja Półwyspu Iberjskiego w piłce nożnej

Dominacja Półwyspu Iberyjskiego w piłce nożnej

Autorem artykułu jest Gdal



Tegoroczne edycje Europejskich Pucharów w piłce nożnej pokazują nam jak bardzo w ostatnich latach zmienił się futbolowy trend. W dzisiejszej piłce rządzą druzyny, które w swoich szeregach mają magków, piłkarzy którzy sami potrafią wygrać mecz.

Jak wspomniałem gdy spojrzymy na rozgrywki Ligi Europy czy Ligi Mistrzów prym tam wiodą zespoły z Hiszpanii i Portugalii. Spójrzmy na Ligę Europy. Obecnie czekamy na rozgrywki półfinałowe w których zmierzą się cztery drużyny. Te cztery drużyny to: Sporting Braga, Benfica Lizbona, FC Porto - Portugalia, oraz Villarreal z Hiszpanii. To naprawdę niebywałe jak te zespoły zdominowały w tym sezonie te elitarne rozgrywki. Przejdźmy do Ligi Mistrzów - w półfinale zmierzą się Barcelona i Real Madryt - najsilniejsze Hiszpańskie kluby, z których co prawda tylko jeden wejdzie do finału.

Co sprawia, że te drużyny zaszły tak daleko w tych rozgrywkach?

Cechą charakterystyczną wyżej wymienionych zespołów jest technika zawodników, ich wyszkolenie i zgranie zespołu. Te drużyny preferują futbol ofensywny. Zdarza im się tracić bramki w meczach, ale nadrabiają to strzelaniem rywalowi o kilka bramek więcej. Wzorem współczesnego bajecznego futbolu jest FC Barcelona, drużyna która ma w swoim składzie mistrzów świata - Hiszpanów i jednego z najlepszych graczy świata - Argentyńczyka Messiego. Niebanalne zagrania, szybka piłka, dokładne podania i piękne bramki to jest to co cechuje nie tylko Barcelonę, ale i wszystkie wymienione w artykule drużyny.

Dokąd zmierza piłka nożna?

Piłka zmierza w kierunku coraz piękniejszego widowiska, ślicznych bramek i fantastycznych technik dryblingu i zwodów. To jest to co kochają kibice (manifestujac to na trybunach, przed telewizorami czy w internecie na stronach typu portal czy forum piłkarskie), a i także piłkarzom sprawia radość. Bo przecież nie ma nic przyjemniejszego w przejściu obrony rywala, złażenia kilku "siatek", a na końcu przelobowania bramkarza. Do lamusa odchodzą piłkarze i trenerzy, którzy preferują grę obronną, siłową i pozbawioną smaku. Bo gdy tacy ludzie zmierza się z zawodnikami takimi jak Messi czy Cristiano Ronaldo zostaną ośmieszeni i zostawieni za plecami. Piłka to piękno i esencja sportu i dlatego tak kochamy oglądać futbol prezentowany przez zespoły z Półwyspu Iberyjskiego.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Sparingi przed EURO 2012

Sparingi przed EURO 2012

Autorem artykułu jest Dominika janowska



Jakość sparingów naszej reprezentacji w piłce nożnej to bardzo poważny problem na nieco ponad rok przed najważniejszym turniejem w historii występów polskiej kadry.

Mołdawia, Litwa, wkrótce Gruzja. Z całym szacunkiem dla tych krajów, ale czy to odpowiedni dobór rywali dla drużny, która będzie współgospodarzem turnieju, wobec której są tak duże oczekiwania.
Dla polskiej drużyny każdy mecz, który rozegraliśmy lub rozegramy był i będzie jak mecz o punkty, niestety dla naszych rywali to tylko mecze towarzyskie, w których mają okazję do testowania ustawień taktycznych, sprawdzenia piłkarzy rzadziej grających w meczach o punkty. Taki już los gospodarzy turniejów mistrzowskich, nie jesteśmy pierwsi i nie ostatni, którzy w ten sposób przygotowują się do Euro. Nasz problem polega na doborze sparingpartnerów, których kontraktuje nam w imieniu PZPN firma SportFive. Wiadomo, że ciężko znaleźć dobrego rywala w terminach FIFA, nie mówiąc już o terminach nieoficjalnych.
Kadrze Franciszka Smudy w sezonie 2010/11 udało się dotychczas zagrać z dwiema może trzema klasowymi drużynami na osiem spotkań, a nie zapowiada się, aby miało być lepiej, na dodatek były to drużyny z poza Europy, więc grające trochę inny futbol niż ten który będzie grany na Euro.
Dużo lepiej na naszym tle wypada nasz współgospodarz Ukraina, gdy my graliśmy z Kamerunem, to nasi sąsiedzi z Holandią, my z Ekwadorem, oni z Brazylią, my z Litwą, oni z Włochami, do tego zagrali jeszcze ze Szwecją, czyli oprócz Brazylii z którą każdy chce grać, potrafili zakontraktować naprawdę solidnych rywali.
Przed nami w czerwcu mecz z Francją, niestety będzie on rozegrany poza oficjalnym terminem FIFA, czyli wielce prawdopodobne, że wystąpią w mocno rezerwowym składzie, gdyż wcześniej rozegrają dwa spotkania, jedno o punkty, a drugie, co ważne, ale dla naszych sąsiadów, właśnie z Ukrainą, będzie to mecz w terminie FIFA.
Dopiero we wrześniu na otwarcie Stadionu Narodowego zagramy z Niemcami, to spotkanie zweryfikuje poziom naszej reprezentacji i dowiemy się, czy te przygotowania i dobór przeciwników, były słuszne, czy były po prostu niewypałem.
Jeszcze jedna sprawa, która nie daje mi spokoju, to miejsca, w których rozgrywaliśmy dotychczas spotkania. Większość z nich to wyjazdy za granicę, a ja się pytam po co? Jest tyle pięknych nowych stadionów w Polsce, gdzie można promować naszą piłkę, w końcu to na naszych stadionach będziemy rozgrywać mecze na mistrzostwach. Przyszłoby mnóstwo kibiców, bo nie każdy dostanie bilet na mecze turniejowe.
Został rok z małym okładem, w którym miejscu jesteśmy, tego nawet trener Smuda pewnie nie wie, oby nie zakończyło się to wielką katastrofą.

---

http://sportmoimzyciem.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

poniedziałek, 19 września 2011

Podsumowanie weekendu

Piłkarskie podsumowanie Weekendu

Autorem artykułu jest marioc74



W większości europejskich krajów zakończyły się mecze ligowe . Postaram się podsumować najciekawsze wydarzenia mijającego Weekendu w trzech najsilniejszych ligach

W Premiership największą niespodzianką jest porażka jednego z faworytów ligi-Manchesteru City 0:1 z Aston Villa. Gola na wagę zwycięstwa zdobył w 18 min. Darren Bent. W innym ciekawym meczu Newcastle zremisowało 1:1 z Tottenhamem Hotspurs. Gospodarze prowadzenie objęli w 59min.[F.Coloccini], jednak Tottenham walczył do końca i wyrównującą bramkę zdobył w 90 min.[A.Lennon].

Inne wyniki: Wolverhampton-Liverpool 0-3 Arsenal- Wighan 3-0 Blackpool – Sunderland 1-2 Everton-West Ham 2-2 Fulham-Stoke 2-0 Manchester Utd-Birmingham 5-0


W Bundeslidze lider Borusia Dortmund potknęła się w meczu ze Stuttgartem remisując 1:1. Większość meczu gospodarze mieli przewagę prowadzili nawet 1:0 [43 min. Goetze] , jednak goście wykorzystali brak skuteczności graczy Borussi i wyrównali w końcówce meczu[84 min.Pogrebnyak].Z niepowodzenia BVB najbardziej ucieszyli się gracze Bayeru Leverkusen , którzy dzisiaj pokonali na wyjeździe Borusię Moenchengladbach 3-1. Trochę zmniejszając stratę do lidera, która obecnie wynosi 11 punktów.Do małej niespodzianki doszło w Kolonii, gdzie zespół FC Koeln pokonał 3- 0 Werder Brema. Piękną bramkę w tym meczu zdobył Adam Matuszczyk, a asystę zaliczył Sławomir Peszko.

Inne wyniki:Bayern Monachium-FC Kaiserslautern 5-1 Hamburger SV-Eintracht Frankfurkt 1-0 FSV Mainz 05-VfL Wolfsburg 0-1 1899 Hoffenheim- FC St. Pauli 2-2 SC Freiburg- FC Nuernberg 1-1 Hannover 96-Schalke Gelsenkirchen 0-1


W Primera Division na razie nie zanotowaliśmy sensacji, jednak tu do rozegrania zostały jeszcze dwa mecze. Prowadząca Barcelona rozbiła 3-0 Racing Santander, a Real Madryt ”wymęczył” zwycięstwo 1-0 z Realem Mallorca. Dla Barcelony było to 14 kolejne zwycięstwo w lidze ,co jest wyrównaniem rekordu z sezonu 2005-2006.

Inne wyniki :Valencia CF-Malaga CF 4-3 Real Saragossa-Deportivo La Coruna 1-0 Sporting Gijón-Atletico Madryt 1-0 Getafe CF-Espanyol Barcelona 1-3 Sevilla FC-Levante UD 4-1 Villarreal-Real Sociedad 2-1

---

Zapraszam na mojego bloga o sporcie http://sportwszystko.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Boiskowi oszuści

Boiskowi oszuści

Autorem artykułu jest Marek Bojanowski



Teatr komedii czy teatr tragedii ? Czy współczesny football to jeszcze piłka nożna czy już gra wielkich aktorów ? Czy kibice są ofiarami czy widzami tego spektaklu ?

Piłka nożna to bardzo dynamiczna gra. 22 zawodników grających często na niewielkich przestrzeniach, szybko przemieszczająca się piłka i tylko trzech sędziów na boisku sprawiają, że tak wiele razy mamy do czynienia z niejednoznaczną sytuacją. Warunki te sprzyjają boiskowym oszustom. Kim oni są? To zawodnicy którzy chcą osiągać najlepsze wyniki nie grając fair-play. Mowa tu o przede wszystkim o symulowaniu fauli. To istna plaga obecnych rozgrywek.

Oglądając mecze na żywo zauważyć można, że przynajmniej w kilku sytuacjach zawodnicy udawali faule. Jest to bardzo krzywdzące dla przeciwników, szczególnie gdy taka sytuacja ma miejsce w polu karnym. Ilość nieprawidłowo podyktowanych rzutów karnych, które wpłynęły na losy spotkań jest tak wielka, że mówi się coraz częściej o wprowadzeniu powtórek na żywo. Umożliwiłyby one dokładne odtworzenie sytuacji. Możliwe, że powtórki te nie tylko wyłapałyby symulantów, ale również ewidentne zagrania ręką czy wątpliwości przy przekroczeniu linii boiska. Jednak na razie to tylko plany. Aktualnie z boiskowymi oszustami walczą piłkarskie federacje nakładając wysokie kary finansowe na takich piłkarzy.

Czy to przyniesie to w końcu korzystne skutki? Zobaczymy. Warto obserwować rozwój wydarzeń w najbliższych rozgrywkach w szczególności ligi włoskiej gdzie aktorska gra piłkarzy nabiera coraz większego znaczenia dla wyniku meczu. Sprawdzając wyniki na żywo w internecie omiajają nas wspaniałe akcje teatralne które czasem potrafią być nie samowitą komedią a czasem dramtyczynymi scenami.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 18 września 2011

Pogramy w kosza? siatkę? nogę?

Pogramy w kosza ? siatkę ? nogę?
Autorem artykułu jest Pawel Zawadzki
Jednym z najlepszych sposobów spędzania wolnego czasu jest aktywność fizyczna. O ile jazda na rowerze czy bieganie są dyscyplinami, które pozwalają na samodzielna aktywność to gry zespołowe takie jak koszykówka, siatkówka czy piłka nożna wymagają obecności i udziału innych.
Jednym z najlepszych sposobów spędzania wolnego czasu jest aktywność fizyczna. O ile jazda na rowerze czy bieganie są dyscyplinami, które pozwalają na samodzielna aktywność to gry zespołowe takie jak koszykówka, siatkówka czy piłka nożna wymagają obecności i udziału innych. Oczywiście oprócz tych najpopularniejszych sportów są też takie, które dopiero budzą zainteresowanie amatorów sportów zespołowych np. piłka ręczna, na którą boom zaczął się po wywalczeniu przez naszą reprezentację wicemistrzostwa świata, czy też bardzo popularne na świecie, ale wciąż egzotyczne dla Polaków rugby. Niestety, często zdarza się, że mimo naszych dobrych chęci ciężko jest znaleźć partnerów do gry. Potężne medium jakim jest Internet stwarza w tej materii zupełnie nowe możliwości. Pozwala on w natłoku codziennych obowiązków umożliwiać realizację potrzeby aktywnego wypoczynku, czy sportowej przyjaznej rywalizacji. To również okazja do nawiązania nowych znajomości, a może nawet przyjaźni z osobami o pokrewnych zainteresowaniach. Oczywiście nie bez znaczenia jest również poprawa kondycji, jak również wzrost atrakcyjności każdego sportowca amatora. W wielu miejscach w Internecie (fora, listy dyskusyjne) można znaleźć ogłoszenia typu „poszukuję osób do stworzenia drużyny w piłkę nożną”, istnieje również specjalna strona, na której można znaleźć, jak również zamieścić tego typu ogłoszenie. Strona http://pogramy.pl bo taka jest jej nazwa - pozwala w krótkim czasie wyszukać osoby z twojej okolicy którym gry zespołowe nie są obce, a brak im dostatecznej ilości znajomych do stworzenia zespołu.
---
http://pogramy.pl - strona dla szukających do gry;

Artykuł pochodzi z serwisu http://artelis.pl/;

Podbeskidzie vs Ruch Chorzów

       Nikt chyba nie spodziewał się, że po tak udanej wyprawie Podbeskidzia do Warszawy, beniaminek Ekstraklasy rozegra kolejne spotkanie przegrywając na własnym obiekcie z chorzowskim Ruchem 0:1. Wydawało się, że to Bielsko będzie w tym spotkaniu "rozdawało karty". Nic bardziej mylnego... To Ruch okazał się drużyną bardziej zaangażowaną, waleczną... w końcu skuteczną. Nie pomógł bielszczanom debiutujący w Ekstraklasie Liran Cohen - pozyskany niedawno pomocnik.. Bardzo ładna, wręcz podręcznikowa akcja Arkadiusza Piecha, który w "uliczkę" wyprowadził Macieja Jankowskiego, a ten nie miał problemów z pokonaniem w sytuacji "sam na sam" Mateusza Bąka...
     Co ciekawe podczas zakończenia pierwszej połowy doszło do szarpaniny między golkiperem Matko Perdijiciem i obrońcom niebieskich Rafałem Grodzickim...Panowie jednak wszystko wyjaśnili sobie w szatni...
     Na uwagę jeszcze zasługuje fakt, iż kibice Podbeskidzia na znak protestu, w związku z decyzją o nieprzyjmowaniu kibiców gości, zrezygnowali z dopingu. Mecz przez to miał jakby charakter sparingu...
     W grze obu drużyn przyglądał się sam selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda, który zawitał do Bielska-Białej.

sobota, 17 września 2011

Lech Poznań vs Jagiellonia Białystok

Oglądałem mecz w Poznaniu... I napiszę, że wcale nie musiał się tak ułożyć. Lech po strzeleniu bramki, nagle jakby zapomniał jak się gra w piłkę i prawie każdą piłkę tracił w połowie boiska.... Jaga jedną akcje wykorzystała, ale przy lepszym wykończeniu do przerwy mogło być 1:2!  W drugiej połowie, na początku Lech wcale też dobrze nie grał i Jagiellonia jakby dostosowała się do poziomu...A później już raz, dwa, trzy i po meczu. Wynik cieszy, ale nie odzwierciedla gry... No cóż te kontrowersje - karny Jadze się się należał... a Lechowi to chyba w pierwszej połowie też....

Widzew Łódź vs Zagłębie Lubin

Miałem okazje obejrzeć mecz Widzewa z Bełchatowem w poprzedniej kolejce i teraz mecz Widzewa z Zagłębiem... jedno co można powiedzieć o tych dwóch meczach i zespołach w nich grających to tragedia.. nie rozumiem za co właściciele płacą tyle zawodnikom, za co płaci taką kasę telewizja?... Przecież oba te mecze to była bezładna kopanina w wykonaniu "roboli" udających piłkarzy...