sobota, 3 grudnia 2011

T-Mobile Extraklasa na półmetku

Autorem artykułu jest Sławek Oduliński



W poniedziałek (28.11.2011) zakonczyła sie ostatnia kolejka jesiennej rundy naszej rodzimej T-Mobile Extraklasy. Czas na kilka refleksji i podsumowań.

Po 15 kolejkach i tym samym rundzie jesiennej na szczycie tabeli Śląsk Wrocław. Po raz kolejny Orest Lenczyk pokazuje swój kunszt trenerski. Mistrzowie jesieni w 15 kolejkach zdobyli 31 punktów. O dwa oczka wyprzedzają Warszawską Legię, a przewaga mogła być wyższa gdyby nie porażka w ostatnia kolejce na swoim nowym stadionie z Wisła 0-1.

Druga Legia mogła wykorzystać potknięcie Śląska, ale grający w Lidze Europy „wojskowi” przegrali z Koroną w Kielcach 1-0. Mimo to, rundę jesienną legioniści będą zaliczać do niezwykle udanych. Mimo gry w europejskich pucharach Legia zaprezentowała bardzo wysoka i równa formę. W lidze gra najładniejsza jakościowo piłkę, w Lidze Europy pokazała że potrafi sobie radzić z silnymi rywalami, czego owocem jest awans z grupy na dwie kolejki przed końcem fazy grupowej.

Niespodziewanie wysoko uplasował się Ruch Chorzów. Niebiescy z dorobkiem 25 punktów zajmują po jesieni 3 miejsce. Mimo wyjazdowej porażki z Lechią, Chorzowianie zdołali utrzymać miejsce na podium.

Z tym samym dorobkiem punktowym co Ruch (25 pkt), ale z gorszym bilansem tuż za „pudłem” warszawska Polonia. Mająca, pucharowe aspiracje, a nawet w przedsezonowych założeniach tytuł mistrza Polski Polonia może zaliczać swoją grę jesienią do gatunku z tych przeciętnych. Drużyna, której właścicielem jest wybredny Józef Wojciechowski chyba nie ma w składzie na tyle dojrzałych piłkarsko i doświadczonych graczy aby móc walczyć o najwyższe cele. Mimo udanego początku czarne koszule dostały zadyszki. Decydujące dla Polonii okazała się porażka 4-0 ze Śląskiem. Na pocieszenie zawsze zostaje prestiżowe zwycięstwo w derbach Stolicy z Legia (2-1)

Piąte miejsce po rundzie jesiennej zajmuje Wisła. Kibice jak i cały zarząd już teraz mogą zaliczać obecny sezon do nie udanych. Mimo iż Wisła z dorobkiem 24 punktów wciąż pozostaje w grze o europejskie nominacje i w grze o mistrzostwo nie wszystko jeszcze stracone, to nie ulega wątpliwości że jest to najsłabszy sezon Wisły od dobrych kilkudziesięciu lat. Duże pieniądze wydawane przed sezonem na zakup zagranicznych piłkarzu miały dać lepsza jakość gry i tak upragniony awans do Ligi Mistrzów. Awansu nie było. Wisłę wyeliminowali Cypryjczycy a i w Lidze Europy Wisła była tylko chłopcem do bicia. Do tego gra wyraźnie poniżej możliwości Wisły w lidze spowodowała że posadę trenera utracił holenderski szkoleniowiec Robert Maskat.

Nie bez szans na europejskie puchary pozostaje Korona Kielce. Drużyna najdłużej nie pokonana w lidze z tą sama ilością punktów co Wisła plasuje się tuz za nią, na 6 miejscu. Korona pierwszej ligowej porażki doznała dopiero w 10 kolejce w Poznaniu z Lechem.

Z ośmioma zwycięstwami i tylko trzema porażkami Korona, skazywana przed sezonem na walkę o utrzymanie w lidze niespodziewanie liczy się w walce o europejskie puchary.

Na siódmym miejscu Lech. 22 punkty jakie zdobyła drużyna z wielkopolski to zdecydowanie za mało aby obyło się zimą bez wstrząsów i zmian w kolejarzu. Jeden z kandydatów do mistrzostwa, nie dość że nie może sobie już pozwolić na takie wpadki jak ta w ostatniej kolejce rundy jesiennej z Widzewem, to każdy następny mecz będzie o być albo nie być w walce o przedłużenie szans na grę w europejskich pucharach. Mimo efektownego początku sezonu i strzeleckich popisów Artiomsa Rudniewsa, który po rundzie jesiennej prowadzi w walce o koronę króla strzelców z dorobkiem 14 goli Lech dostał zadyszki i tkwi z formą w dołku. Zapłacić za to może trener Bakero, póki co nadal jeszcze trener Lecha.

Oczko niżej od Lecha ale z tym samym dorobkiem punktowym Widzew Łódź. Przed sezonem eksperci twierdzili że drużyna którą prowadzi Radosław Mroczkowski będzie miała spore problemy z utrzymaniem się w Lidze. Widzew w letnim okienku transferowym sprzedał Sernasa i Robaka. Tymczasem Widzew podobnie jak Korona, uległ rywalom tylko trzykrotnie, z czego pięciokrotnie zwyciężając i siedmiokrotnie dzieląc punkty. Pierwszej porażki Łodzianie doznali w 9 kolejce w meczy przyjaźni z Ruchem (3-1)

Tym samym Widzew również ma szansę powalczyć o Europe.

Na dziewiątym Górnik Zabrze. 20 punktów, 5 wygranych, 5 remisów i tyleż samo co wygranych i remisów porażek mówią samo za siebie. Ligowy nieprzewidywalny śreniak, który potrafi wygrać z Lechem i Wisła, a przegrać z Cracovia. Górnik powalczy wiosna raczej tylko o środek tabeli

Jagiellonia Białystok przed sezonem miała wielkie aspiracje. Po odejściu Michała Probierza Jaga nie przypomina jednak tej drużyny z przed sezonu. 19 punktów jakie zdobyła Jagiellonia to zdecydowanie poniżej oczekiwań. Jaga zaczęła rundę nie najgorzej, później było źle, a końcówka w kratę. Walka o górną połowę tabeli to chyba maks możliwości na ten sezon.

17 punktów i dopiero 11 miejsce Lechii Gdańsk to również poniżej oczekiwań gdańskich działaczy i kibiców. Jedna z czołowych drużyn ubiegłego sezonu w tym bezbarwnie i przeciętnie. Dopiero w ostatniej kolejce Lechici odczarowali swój nowy stadion i odnieśli na mim pierwsze zwycięstwo z Ruchem 1-0.

12 jest beniaminek Podbeskidzie Bielsko Biała. Debiutant w extraklasie dzielnie walczy o swój ligowy byt. Z dorobkiem 17 punktów i z czterema zwycięstwami stał się pogromcą Legii i Wisły nie dał się Lechowi i Koronie. Przy utrzymaniu obecnej formie, zdobytym doświadczeniu w rundzie jesiennej Podbeskidzie powinno sobie poradzić, pod warunkiem ze nie zapomną że tuż za nimi pali się już czerwona latarnia 1 ligi.

Blask tego światła widzi już Bełchatów. 15 oczek zdobyczy i 13 pozycja to również poniżej oczekiwań.

Do końca ligowego bytu nie będzie pewny ŁKS. 15 punktów i oddech goniącego Łodzian 15 Zagłębia nie sprawia komfortowej sytuacji na wiosnę. W ŁKS – wydawało się być już lepiej podczas czasu pracy w klubie Michała Probierza. Probierz odszedł a ŁKS musi się bronic przed degradacją.

Tylko punkt więcej od ostatniej Cracovii ma Zagłębie Lubin. Po przyjściu z Widzewa Sernasa liczono na więcej, tak ze strony gracza jak i postawy w lidze .Tak więc wiosną na Dialog Arena będziemy oglądać mecze o być albo nie być.

Trzy wygrane, trzy remisy i dziewięć porażek to dorobek ostatniej z dwunastoma punktami Cracovii. Kolejny slaby sezon drużyny profesora Filipiaka. Wiosna z reguły następuje przebudzenie w grze Cracovii. Tak też może być i tym razem, szczególnie że Cracovia posiada graczy mogących zadecydować o wyniku meczu. na swoja korzyść Są nimi Suvorov, Niedzielan, czy Radomski. W ostatniej kolejce mając nóż na gardle Cracovia wygrała z Bełchatowem 2-1. Każdy inny wynik mógł sprawić że los Cracovii byłby przesądzony.

W piątek 2 grudnia zostanie rozegrana 1 runda rewanżowa. Może ona zmienić sporo w tabeli i wprowadzić dużo zmian na przerwę zimową, jednak podsumowując całą rundę jesienna, i patrząc na ligowa tabelę możemy się przekonać jak nieobliczalna i ciekawa staje się nasza liga. W grze o szczyt tabeli będzie walczyć sześć drużyn. O europejskie puchary łącznie osiem zespołów . To połowa tabeli. W dole walka o utrzymanie. Sześć zespołów nie jest pewnych w której lidze zagrają w przyszłym sezonie. Nowe stadiony, ligowe emocje a to wszystko w przed dniu Euro 2012. Czyż przyszły piłkarski rok nie zapowiada się emocjonująco. Nawet wielka nie wiadoma formy naszej reprezentacji może być dobrym powodem na oczekiwanie piłkarskiej wiosny.

---

S.O.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz